środa, 5 grudnia 2012

Nagła zmiana decyzji.

Postanowiłam, że jednak podzielę tematykę mojego bloga na dwa inne adresy. Tu zostawiam tematykę moją: moje zainteresowania, moje rozmyślania na temat życia etc, tematykę dekorowania wnętrz, przepisy kuchenne. Temat mojej córki i wszystkiego co związane z dziećmi przenoszę na nowy blog http://agacina.wordpress.com/
Tak mi jest łatwiej. Jakoś nie umiem się odnaleźć tutaj z wpisami o butelkach, pieluchach, zabawkach i innych dziecięcych pierdołach. Wpisy o Agatce mają też inny wyraz. Pisane są z innym ukłuciem w sercu. Płyną z innej żyły. Te "moje" są już mniej uczuciowe, bardziej babskie. Ja jako kobieta jestem twarda, harda, czasem nawet bardziej męska niż kobieca. Potrafię przybić gwóźdź, potrafię się obsługiwać wiertarką etc. Oczywiście mam w sobie też dużo kobiety. Uwielbiam szpilki, dekolty, biżuterię, ryczę gdy oglądam filmy romantyczne, dokumentalne, dramaty. Gdy wchodzę na temat Agatki budzi się we mnie inny człowiek. Zamyka się inny świat i nawet czuje się inaczej. Nie potrafię tego opisać, ale czuję wewnętrznie, że dla niej muszę poświęcić inną sferę. Już dwa lata temu, kiedy pisałam moje pierwsze wpisy na innym blogu, robiłam to z myślą o pisaniu go w formie listów do Agacinki. Miał być to blog bardzo osobisty, uczuciowy. Dlatego teraz ciężko mi umieszczać słowa pisane miłością między meblami, remontami, wyborem farby do pokoju, czy piekarnika. Gubię się tak po prostu.
Kiedy pytałam Was o zdanie na temat podzielenia blogów, każda z Was radziła pozostać przy jednym. Tak też zrobiłam, ale jednak nie umiem. Przepraszam dziewczyny za takie zamieszanie. "Kobieta zmienną jest" ;) Mam nadzieję, że mimo wszystko wpadniecie też czasem na moje Agatkowe wypociny, chociaż posty o Agatce pisze mi się nad wyraz lekko. Oczywiście tutaj reszta zostaje bez zmian i już jutro podzielę się z Wami pokojem Agatki. Udaną szarością i delikatnymi zdobieniami świątecznymi. Ale to wieczorem, bo dzień będzie dość pracowity ;)

Pozdrawiam i życzę hojnego Mikołaja :)


2 komentarze:

  1. Właśnie czekam na niego.
    Będę zaglądała na Twoje blogi.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma sprawy, jeśli tak jest dla Ciebie lepiej to ja mogę podczytywać Cię na dwóch stronach. To żaden problem.

    OdpowiedzUsuń