
Park Wieloryba w Rewalu to miejsce odkrywania ogromnego, tajemniczego świata podwodnego, chociaż znajduje się na suchym lądzie. Odzwierciedlenie krain i zwierząt, do których dostęp jest ograniczony bardziej niż do jakiegokolwiek innego obszaru Ziemi. W dodatku w formie stuprocentowo bezpiecznej dla człowieka ;) Będąc tam bez zastanowienia możemy zagrać na nosie rekinom, pogłaskać piranie, przytulić wieloryba czy ucałować delfiny. Przy okazji dowiedzieć się o nich przeróżnych ciekawostek. Większość ekspozycji jest odwzorowana w rzeczywistych rozmiarach, dzięki temu są one bardziej realne przez co też ciekawsze. Nam najbardziej przypadła do gustu zatoka rekinów, której Agatka bardzo się bała. Emocje dodatkowo podsycały dźwięki z rozstawionych głośników. W zatoce rekinów słychać było podkład muzyczny z filmu "Szczęki" :) Przy orkach Agatka mogła się rozluźnić i spokojnie podejść bez asekuracji taty ;) Ogromne wrażenie wywarł też na nas gigantyczny wieloryb, który dodatkowo tryska wodą! Niestety dostępne latem papużki zostały już wydelegowane na urlop, dlatego nie mogliśmy skorzystać z podziwiania jedynych żywych okazów Parku. Mimo wszystko wróciliśmy podekscytowani. Jesteśmy pod wrażeniem pomysłowości właścicieli Parku oraz ich dbałości o każdy szczegół tej atrakcji. Zadbano nawet, by po długiej trasie tego niezwykłego miejsca zarówno rodzice jak i dzieci mogli odpocząć pod parasolami na piaszczystej mini plaży lub bawiąc się na placu zabaw. Pozostaje mi tylko namówić Was na odwiedzenie Parku, kiedy tylko będziecie w pobliżu :)
















