*
Idziemy drogą ku lepszemu, by zawsze móc spojrzeć sobie w twarz. By nie żałować zrobionego i tego czego podjąć się baliśmy. Wyjmujemy marzenia z czeluści codzienności. Krok do przodu i jeszcze jeden. Wspólnie pod rękę, bo razem raźniej. Nie poddajemy się, nie słuchamy tych, którzy źle nam życzą. Uśmiechamy się i śmiało idziemy dalej. Przegrywają słabsi, a czasem wystarczy wziąć się w garść i pracować nad sobą by być silniejszym, by umieć to co inni, co nam potrzebne a czego nie potrafimy. Czas zawiści i zazdrości przeznaczyć na pracę nad sobą i własnymi słabościami, a przede wszystkim na to by być lepszym człowiekiem dla innych i samego siebie.
Tak uposażeni sięgamy po więcej. Pracujemy, by móc sobie pozwolić na rurki z kremem, odpoczywamy by nabrać sił, a czas wolny spędzamy razem, bo motorem napędowym jest rodzina.
*