Mimo, że nie piekę nie szaleję z porządkami przedświątecznymi, to i tak nie mam czasu na zaglądanie do wszystkich blogów, a z listy widzę, że dużo mnie omija. Nadrobię w Święta, chociaż też może być to nieco trudne, bo będziemy chcieli jak najwięcej czasu spędzić z bliskimi. W każdym razie Beti, Tobie chciałam podziękować za zaproszenie mnie do przedświątecznej zabawy :) Jutro postaram się sprostać zadaniu ;)
Tak w ogóle to u Was wzmianki o piernikach, ciasteczkach, bigosach i innych świątecznych pysznościach, a u mnie zwykłe jadło - na jutro ugotowałam ogórkową ;) Wyszła przepyszna!
Za to miałam dziś dzień poszukiwania prezentów. Wiem, wiem to ostatni dzwonek, ale same wiecie, że ostatnio miałam niezłe perypetie i nie miałam na to czasu i głowy. Za to dziś o mało nie dostałam oczopląsu i nerwicy z cholerą razem wziętą. Nienawidzę kupować prezentów świątecznych!!! Zwłaszcza, gdy nie wiem jakie kto ma marzenia, zachcianki, gust etc. W tym roku w ogóle nie mam weny twórczej. I w sumie jutro czeka mnie poszukiwanie prezentów PART 2 Wrrrr :/
Ostatnia świeczka. |
Z pozdrowieniami Gosia - Ruzia
Gosia ja lubię tylko kupować prezenty dla dzieci, dla dorosłych to już gorsza sprawa. Zawsze mam z tym problem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubię obdarowywać, ale przedświątecznego szaleństwa nie znoszę
OdpowiedzUsuńHalo Gosiu!
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)Nie stresuj się,ja z prezentami też jestem na bakier,mam jeden a potrzebuję jeszcze 5. Nie mam zakupów spożywczych,no nie mam podejścia w tym roku i tyle.Pewnie cały weekend będę garami stukała,by nadrobić stracony na bzdety czas.
Ściskam i pamiętaj...10 wdechów i LUZIK ;)))))To tylko święta ;P