Chociaż mamy początek lutego i kalendarzowa zima w pełni, ja postanowiłam powspominać poprzednie lato, a dokładniej lipiec, kiedy to urlopowaliśmy się na całego...
Kierunek: północ, morze, Bałtyk, Niechorze. Cel: urlop, wypoczynek, beztroskie chwile bez telefonu, bez komputera, bez sprzątania, bez gotowania, bez makijażu. Krótkie spodenki, sukieneczki, kapelusik, klapeczki, kocyk i plaża.
Jak to z naszym polskim morzem bywa, niewiele z tego udało się zrealizować ;) Pogoda raczej nam nie dopisywała. Wiało, było chłodno, często padało. Plażę odwiedzaliśmy codziennie, ale o stroju typu bikini i opalaniu się nie było mowy. Postawiliśmy więc na aktywny wypoczynek. Zwiedzanie, spacery basen, plac zabaw. Mimo, że pogoda była jaka była, to urlop zaliczyliśmy do udanych. Może nawet lepiej się, stało, że nie trafiliśmy w upały. Wtedy człowiek się rozleniwia i najchętniej spędziłby cały czas na plaży, wylegując się, a tak mieliśmy pretekst do zwiedzania :)
Spośród kilku miejsc, do których postanowiliśmy wściubić nasze ciekawskie patrzałki, to Nadmorski Park Miniatur i Kolejek w Dziwnowie. Urokliwe miejsce nie tylko dla dzieci. Znajduje się wśród drzew i krzewów, a to na wstępie podbija moje serce. Przytulne otoczenie sprawiło, że mieliśmy wrażenie, jakbyśmy wchodzili na własne podwórko, niżeli w miejsce publiczne. No i główne atrakcje, czyli miniatury latarni oraz kolejek. Dzieciaki oszalały. Nie wiedziały w którą stronę pójść, by nacieszyć swoje oczy. Chwila relaksu przy fontannie. Rzecz jasna rytuał namoczenia rąk i chlapania się również został przez dzieci wykonany. Na szczęście tego dnia temperatury były dość wysokie, więc mokre rękawy i podkoszulki szybko wyschły. Do kolejek dzieciaki wracały kilka razy. Szusująca po torach ciuchcia oddająca dźwięki i wyrzucająca z komina dym, wzbudzała radość jak mało co. Przyznam szczerze, że my - dorośli też byliśmy zauroczeni. Wśród kolejek, latarni i drzew znajduje się małe oczko wodne, i co kilka metrów ławeczki na których może przysiąść każdy strudzony turysta. Wszystko stwarza niesamowity klimat. Jak zaczarowany ogród. Po zwiedzeniu wszystkich atrakcji wypiliśmy kawę w lodziarni, która stoi na terenie parku. Była to nasza prawdziwa chwila relaksu, bo w tym czasie dzieci bawiły się w piaskownicy.
Bardzo lubię takie miejsca, zaplanowane ze szczególną myślą o wygodzie turysty. Dopracowane w najmniejszym szczególe, by zadowolić dorosłego i małego gościa. Urokliwe. Zaczarowane. Kameralne. Zadbane. Takie, które zostają w pamięci na bardzo długo. Za każdym razem park ten kojarzy mi się z pięknymi miniaturami oświetlonymi promieniami słońca przebijającymi się przez korony drzew. Z letnim śpiewem ptaków i szumem wody. Z zielenią, której tam dużo i którą tak lubię. Kojarzy mi się też z sympatycznym właścicielem, który nie omieszkał nas miło przywitać i poświęcić nam niemałą chwilę na rozmowę o parku.
My trafiliśmy niedługo po jego otwarciu i nie było jeszcze wszystkich miniatur. Wiem, że niedługo potem ustawiono jeszcze kilkadziesiąt metrów szyn, dostawiono kolejki i latarnie. Teraz wszystko wygląda jeszcze piękniej.
Niedawno właściciel poprosił nas o udostępnienie naszych prywatnych zdjęć z wizyty w Parku na ich stronę internetową, dlatego niebawem Agacinka będzie "twarzą Nadmorskiego Parku Miniatur w Dziwnowie" ;)
Film o parku można obejrzeć na: https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=O6ZG-Em8trg
Strona : www.park-miniatur.pl
och jak ja juz bym chciala lato,w ostatecznosci wiosne!!! ale dzieki Twoim zdjeciom choc na chwile przenioslam sie w ten cieply klimacik :) ale ten park to swietna sprawa,koniecznie musze sie tam wybrac :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńPięknie dziękujemy za życzenia! Ta zielona trawka sprawiła, że jeszcze bardziej tęsknię za wiosną i latem. A i tak tęskniłam okrutnie!
OdpowiedzUsuńJuż kompletnie nie wiem, gdzie ja pomieszczę te wszystkie blogi ;)
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Bardzo fajny szablon!
Szczerze polecam :) Ech, Lato, lato... jeszcze chwila :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję :) Baaardzo mi miło, a jednocześnie przepraszam za wywołanie tęsknoty ;)
OdpowiedzUsuńalez mi się za latem zatęskniło,jeszcze bardziej jak tęsknie,u Nas słońca jak na lekarstwo nawet latem,więc mi wciąż mało i mało:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!:)
to chyba ten czas, kiedy wszystkim "zima" zaczyna wychodzić bokami ;)
OdpowiedzUsuń