poniedziałek, 11 lutego 2013

White sunday



Poranek start: 8.53 Nieźle :) Poranna myśl w drodze do toalety "Jak to miło wstać skoro świt". Po chwili reset "Jaki świt? Toć to za raz południe!". Po ogarnięciu się w łazience: "Spokojnie dziś niedziela. Spokojnie, Tobie też się należy". I taka dewiza przez cały dzień :) Więc było miło. Zaplanowanych spraw miałam tysiąc. Zrealizowałam maks dziesięć ;P Najprzyjemniejsze, najważniejsze, najlepsze :) Tylko późno już, jutro znowu się nie wyśpię, a do spania jakoś mi nie spieszno i w dodatku głodna jestem ;)
Agacinka dziś od rana cudowała, aż pod koniec wieczoru nabiła guza, na szczęście to tylko otarcie. A mówiłam: "Nie skacz. Uspokój się. Nie skacz po łóżku. Uważaj." I bam! A NIE MÓWIŁAM! ;P Pół dnia przechodziła z jednym kapciem, jak zwykle. Namówiła mnie na spacer, a chora jestem i nie powinnam, ale czego się nie robi dla własnych dzieci? Zwłaszcza, że piątek i sobota były bezspacerowe. Chciała żebym ją pociągała na sankach, mimo że śniegu jak na lekarstwo? A proszę Cię bardzo! I dość szybki jak na nią powrót do domu, bo spać jej się zachciało, a skończyło się na przykryciu kołderką siebie i misia na pięć sekund. Potem usłyszałam "Jus sie wyspałam". Kawa w towarzystwie siostry na Skype. I obiad pyszny i syty - żeberka w sosie własnym z ziemniakami i surówką. A jutro... będzie futro ;) Lecę spać, to będzie szybciej do śniadania, a teraz nie mam zamiaru brudzić pieczołowicie wyszczotkowanych zębów ;) (ale wymówkę znalazłam, bo jak tu się przyznać, że leń w dupie, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo i tak za dużo sadełka przygarnęłam w ostatnim czasie ;P)  

Buziaki :* Dziękuję moim kochanym wiernym czytelniczkom! Kocham każdą Waszą obecność tutaj!

14 komentarzy:

  1. Och takie niedziele są super. Ja swoją spędziłam w pociągu relacji Kutno-Szczecin, powrót do domku z ferii. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie fajne zdjecia, bardzo mi sie podobaja!
    Super metalowy dzbanuszek na drugiej fot. A moze to kawiarka? Oj pasowalby mi w mojej kuchni ;-)
    sciskam serdecznie i cieplo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawiarka :) Najczęściej używana przez mojego męża, ba raczej kawę rozpuszczalną wolę... Pozdrawiam również i dziękuję :)

      Usuń
  3. heh i dlatego ja myje zeby chwile przed spaniem,aby miec mozliwosc jedzenia :D
    mamusia wykrakala,ze cos sie stanie jak bedzie krakac....kiedys kolezanka mi mowila,ze czytala ze dziecko sie bardzo skupia jak cos robi i nasze gadanie je rozprasza...i chyba cos w tym jest (widze z wlasnej perspektywy)
    oby kazda niedziela tak przyjemnie mijala albo i nawet lepiej
    pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha dobry patent ;) może faktycznie w "krakaniu" coś jest, ostatnio też słyszałam, że nie powinno się często poprawiać dziecka i złapała se któregoś dnia, że często je truję: a to nie tak, a o inaczej, a to źle... heh, człowiek idealny nie jest, ale najważniejsze, żeby widzieć swoje błędy i je umieć naprawiać ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. O ja cię, a ja myślałam,że tylko mój synek chodzi w jednym kapciu całe dnie po domu...swoją drogą czy im tak wygodnie? :D Aga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak :) Agatka od niemowlaka zawsze ściągała jedną skarpetę z nogi he he :) Dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia :) , dla dzieci warto się jest poświecać z drugiej strony jak swojemu dziecku można odmówić jak tak ślicznie takimi oczkami na Ciebie patrzy ? Chyba się jednak nie da i jednak człowiek chociaż jest chory i tak wyjdzie ponieważ kocha swoje dziecko z całych sił i chce tak by miało jak najlepiej :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pewnie, że tak, jeśli kocha się swoje dzieci, to One zawsze są na pierwszym miejscu- zawsze!

      Usuń
  6. Gosiu :)
    Dziękuję, że do mnie zajrzałaś, ale candy na które się zapisałas to akurat zeszłoroczne :)
    Teraz trwa u mnie ptaszkowy konkurs. Zajrzyj tu >>> http://sioodemka.blogspot.com/2013/02/wiosenne-candy-moze-bardziej-konkurs.html

    Pozdrawiam ciepło
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha coś Ty? :D ale się uśmiałam! Widzisz - tak ja ostatnio buszuję po blogach: szybko, nieuważnie, bo nie mam czasu za bardzo ;) hehehe ale wstyd! :P

      Usuń
  7. Takie leniwe, niespieszne niedziele sa najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia, zdjęcia prześliczne :) . Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń