Po kuchni przyszedł czas na pokój Agatki. Będzie romantycznie, z nutką wiejskiego klimatu. Zobaczymy co da się zrobić. To tylko wynajmowane mieszkanie, więc nie poszalejemy, ale postaramy się. Do malowania ścian przyłączyła się też Agatka, bo malowanie farbami to jej ulubione zajęcie. Po kilku próbach jednak musiałam zorganizować jej inną "ściankę". Kolorowanki nie chciała, no bo jak to?! Tata maluje ściany, a ona tak zwyczajnie - po kolorowance? Nie ma mowy! Więc mama główkuje... Oczywiście pod ręką miałam - tadam! KARTONY! ;) (Swoją drogą są aktualnie zmorą w mieszkaniu). I zabawa się udała, a Tata mógł spokojnie pracować.
I remont trwa! (wrrr...)
Alez Agatka jest sliczna! Uwielbiam remonty i juz sie cieszylam, ze zobaczymy juz jakies efekty... kiedy mozna sie spodziewac?
OdpowiedzUsuńPraca rodzina super!
OdpowiedzUsuńPokój Agatki to i wkład chciała własny :) ściskamy
OdpowiedzUsuńBardzo dobrych farb używacie. Wynajmujący Wam mieszkanie będą zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńZauważyłaś, że fotografowanie czerwonego koloru to udręka? Zdjęcia nie można rozjaśnić, bo się robi żarówa, a i bez jakiejkolwiek obróbki wygląda zazwyczaj nieciekawie. Szczególnie przy zdjęciach w naszym klimacie.
Dzielny tata, mógłby machnąć z rozpędu i u nas kilka ścianek, jakby coś, mam zapas farb plakatowych ;)
Kurcze no pełna kulturka przy tym malowaniu. Moja jak dorwie farby to jeden kolor z nich powstaje :D:D:D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego na ścianach :))
Czekam z niecierpliwością na efekty:-) Farby porządne są i malarz więc będzie pięknie. Agatka twoja urocza! I też włączyła się malowanie;-) Uściski
OdpowiedzUsuńU nas podobnie - szaro-bure wychodzi, jakiej by farny nie użyła ;)
OdpowiedzUsuńI ja jestem ciekawa efektu końcowego :) u mnie tez planuję przemalować pokoik :) biały obowiązkowo.. kocham jasne kolory :)
OdpowiedzUsuńJeszcze chwilę i będzie efekt. U nas na trzech ścianach jest taki lekki róż, na czwartej będzie tapeta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ona w malowanie zawsze chętnie się włącza :)
OdpowiedzUsuńdo niedawna Agatka też używała tylko ciemnych kolorów, od jakiegoś czasu zaczyna używać kolorów innych niż czarny czy granat ;)
OdpowiedzUsuńPewnie będą, ale mam nadzieję, że pomieszkamy tu kilka lat (mam cichą nadzieję, że to ostatnie wynajmowane mieszkanie przed własnym ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie czerwony do fotografowania jest paskudny, a nie umiem używać photoshop'a więc zdjęcia jakie są, takie są ;P
Dziękujemy! Do końca jeszcze chwilka, bo na wszystko na razie brak funduszy ;P Ale już bliżej niż dalej :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza praca w grupie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńTak więc czekam :) mam nadzieje,ze swoje efekty tez będę mogła pokazać :) u nas nowy wpis,zapraszam :)
OdpowiedzUsuńAle się dzieje, super sesja, córeczka słodka..U mnie za chwilę będzie to samo!...remont daje duzo radosci , ale już skończony ! prawda ?? w trakcie jest jednak męczący...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety masz rację. Tym bardziej u nas, bo robimy wszystko po pracy, czasem gdy mąż wraca po 21 do domu to w ogóle wszystkie sprawy remontowe odpadają. I tak przestawiamy rzeczy z boku na bok i wszędzie bałagan. Ech, remonty! :P
OdpowiedzUsuńależ tu ładnie się zrobiło!!!:)
OdpowiedzUsuńi to malowanie takie radosne!
choć wierzę że pewnie zmęczona też już jesteś i chciałabyś by się skończył:)
oj tak! już bym chciała mieć wszystko na tip top, ale jednocześnie nie chcę się spieszyć, żeby nie zrobić na od...ol ;P
OdpowiedzUsuń