środa, 18 grudnia 2013

Gifts

1-DSC_0096


Oto winowajcy mojego dzisiejszego niewyspania! I w dodatku to nie wszystkie zapakowane prezenty! Ale już nie miałam siły na więcej. Dziś ledwo wstałam. Jestem śpiochem i zarywanie nocy jest dla mnie koszmarem! Agatka też wysypia się dopiero wtedy, gdy prześpi 12 godzin. Oczywiście wyjątkiem są tu weekendy - bo wtedy za żadne skarby nie pośpi dłużej jak do 7:40, mimo że dzień wcześniej pozwalam jej dłużej posiedzieć (do 21:00)!

W połowie pakowania załamałam ręce (bo zapomniałam kupić złotą wstążkę i czerpałam z tego co już miałam) i już dopadały mnie myśli: przecież i tak wszyscy podrą te opakowania, po co się spinać, przecież i tak to się pognie w walizce, przecież nikt nie zwróci uwagi na opakowanie, przecież, przecież... ale zamiłowanie do estetyki zwyciężyła. I tak jestem lekko zawiedziona, ale nie mogłam inaczej popakować, bo muszę się zmieścić w wykupionym bagażu, a jeszcze tyle rzeczy do zabrania! Pakować skończyłam o pierwszej z minutami. Potem zatarłam wszystkie ślady zbrodni ;P Bo ta moja Agacina, to cwana bestia jest i potrafi zapytać o najmniejsze szczegóły - A DLACEGO? Już raz zapytała mnie "co to jest, dlacego i po co" - trzymając papier do pakowania prezentów w ręku. Papier leżał w szafie na dość wysokiej półce, więc musiała się trochę postarać by go stamtąd wyjąć... o.O !!! Więc wolałam tym razem nie kusić losu o podobne pytania. I tak boję się, że przy odpakowywaniu będzie strzelać tekstami typu "o! Takie wstązki jak u nas!" :P

p.s. do świąt zostało 6 dni!!!

1-DSC_0091 1-DSC_0095 1-DSC_0098 1-DSC_0105 1-DSC_0106

4 komentarze:

  1. warte nieprzespanej nocy :) ach jak mi jest dobrze znane małe zainteresowanie wszystkim!ostatnio mi się udało bo prezent dotarł w sobotę wieczorem jak już spała-tak zaleta paczkomatów <3 i raz dwa tatuś po niego pojechał ;) na drugi dzień tylko musiałam dyskretnie kupić papier :D ale np w Mikołajki miałam z tym problem bo kupiłam jej cukiereczki razem z nią po czym jak je odnalazła stwierdziła ooo takie same mamy :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę JUŻ spakowanych prezentów :) ja nawet jeszcze nie wszystkie mam zakupione :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też jeszcze kilka muszę kupić. Niektóre zakupy zostawiam na po świętach, bo odwiedzać będziemy dopiero w styczniu a wtedy zazwyczaj są wyprzedaże, więc sprytnie zaoszczędzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To fakt, ja w poprzednim roku miałam ten sam problem z prezentem "w buta" bo musiałam go sprytnie chować w wózku na zakupy i zagadywać, żeby nie zobaczyła ;P

    OdpowiedzUsuń