niedziela, 8 września 2013

Idealna pogoda na spacer po lesie :)

Słońce, ciepłe powietrze, bezchmurne niebo, wolne popołudnie, nie za gorąco i nie za zimno - to nas nakłania do długich spacerów po lesie. Mamy do niego niedaleko, jest dosłownie za płotem :) Korzystamy, póki pogoda nam na to pozwala.

1-DSC_0178 1-DSC_02121-DSC_0229 1-DSC_0187 1-DSC_0236 1-DSC_0247 1-DSC_0188 1-DSC_0198 1-DSC_0253

14 komentarzy:

  1. oj też czekam na te spacery po lesie bo póki co Madzik nie chce do niego wchodzić!pewnie za dużo zieleni i mała widoczność bo jesienią i wiosną to non stop las <3
    a jakie super te dzisiejsze zdjęcia
    buźka dla was :*

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też las za domem :D i korzystamy z jego dobrodziejstwa każdego dnia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. i u nas las tuż obok :) ba! nawet nie las a rezerwat przyrody...
    uwielbiamy tam chodzić!

    miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. A my nie mamy lasu .. a też byśmy chciały :) Ja bardzo chciałabym zabrać moje dziewczyny do lasu, ale ze strachu przed kleszczami jeszcze tego nie zrobiłam .... głupia jestem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. my do lasu też mamy bliziutko i spacer po nim często zaliczamy, nawet miałam w planie chodzić tam z Kariną zaraz po przedszkolu ale jak wychodzimy i widze jak ledwo patrzy na oczęta to nie mam serca i wracamy do domu na drzemke :) Agatka widać że zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba mieszkacie gdzies niedaleko nas, u nas podobne klimaty i tez spacerek po lesie w weekend :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na Tarchominie ;) Ten nasz lasek jest taki uroczy, że ciągnie nas jak wilki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To o której odbierasz Karinę, że jeszcze uskuteczniacie drzemkę?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej! Ale macie super! Musi być pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  10. my niestety rzadko mamy okazję, ale staramy się, póki pogoda dopisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. może jej się znudziło ;) albo się czegoś przestraszyła i teraz ma złe skojarzenia...? Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Super jeśli pogoda dopisuje i można iść na spacer:-) My na razie uziemieni w domu, Tosia po tygodniu chodzenia do przedszkola przeziębiona smarkająca i kaszląca. Inhalacje robimy i mam nadzieję szybko będzie dobrze. Skąd macie taki sweterek z sówką? Chulajnoga to mini micro? My od wczoraj mamy rowerek biegowy dla Tosi, jak tylko wydobrzeje będziemy śmigać. Ściskam i pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń